wtorek, 21 stycznia 2014

Mój pierwszy raz!


How to Make Brownie in a Mug

Jak zaczęłam zachwycać się pieczeniem? Gdy byłam mała, zawsze podglądałam babcię, która co sobotę piekła jakieś pyszności. Ale pierwszy raz sama coś zrobiłam (bo nie do końca można powiedzieć, że upiekłam) niedawno. A było to... CIASTO Z MIKROFALÓWKI! :D

Pewnie część z Was je zna, ja przypadkowo wpadłam na nie na Facebook'u. Byłam pewna, że nic z tego nie wyjdzie. Ale postanowiłam spróbować. I wyszło świetne. Babcia oczy przecierała ze zdumienia ;)

SKŁADNIKI:

1 jajko
4 łyżki mąki
4 łyżki cukruy
2 łyżki kakao
3 łyżki oleju
3 łyżki mleka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
ew. kilka kostek czekolady

WYKONANIE:

W dużym kubku lub miseczce (ale takiej, którą spokojnie można umieścić w mikrofalówce) mieszamy ze sobą wszystkie składniki, aby nie było czuć cukru pod łyżką. Wstawiamy do mikrofalówki na około 3min, zależy od sprzętu jaki posiadamy. Moje ciasto "piekło się" ok. 4 min, w maksymalnej temperaturze. Dodatkowo, wrzuciłam do środka ciasta trzy kostki czekolady, dzięki czemu smak był jeszcze lepszy :) Oczywiście, jeśli chcecie możecie zrobić polewę lub po prostu lukier.

Murzynek w pięć minut. Bez robienia bałaganu, idealny na zimowe wieczory oraz gdy wpadają niezapowiedziani goście :)

Szkoda, że wtedy jeszcze nie myślałam, żeby zrobić zdjęcie :)
Ale pewnie niedługo zrobię i wstawię ;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz